czwartek, 20 stycznia 2011

Wymuszenie

Chyba lubię się oszukiwać, robić sobie nadzieję , wymuszać niepotrzebne jakieś uczucie.
Mam wrażenie , że przeżywam pewne rzeczy ,żeby móc później powiedz , że się wydarzyły . 
Wiem...wiem kiepska ze mnie postać krocząca po świecie. 
I jest prawdą  to , że to nie życie jest do bani , tylko mi w nim jesteśmy
Teraz wiem , że polowa z Was teraz czytając to zadaje pytanie skierowane do mnie  . 
Dziewczyno co Ty sobie wyobrażałaś ? , że jak poznasz jakiegoś fajnego chłopaka to będzie Twój ?
, że nagle przestaną się dla niego liczyć koledzy? , że będzie wolał z Tobą pisać o sprawach które nie mają ,żadnego sensu zamiast  wyjść z znajomymi zamiast ? ,że zniknął inne obiekty jego wzdychania ?
Teraz proszę mnie wyśmiać ponieważ tak myślałam .

To wszystko chyba było wymuszone . Pierwszego lepszego chłopaka ,.który się natknął na moją osobę wybrałam . Byłam i  czuję , że nadal jestem w przekonaniu , że zrobię wszystko by moje postanowienie noworoczne kwitło, dojrzało. A , że zrobisz dziewczyno wszystko by dotrzeć do danego celu  , to cierp. 
Kolejny dowód na to , że jestem zodiakalnym baranem . 
Dziękuję 


_________________________________
Wchodząc na bloga zauważyłam ,że czekają na mnie kolejne komentarze do udostępnienia ,ale tak jak mówiłam mi to nie jest potrzebne  . Więc czekam tylko i wylącznie na komentarze oi czym wpis zrobić
Na razie nie dostałam ani jednego w tym celu , wiec będę dodawać te  wpisy które mi się podobają, są podobne do mojej osoby bądź po prostu jakaś moja myśl, którą muszę gdzieś napisać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz